Blog

Sprawa stylu

15/10/2018, 10:44

Dlaczego urok niektórych postaci historycznych działa na nas do dziś? Dlaczego niektórych władców czy polityków pamiętamy lepiej niż innych? Wielkość ich dokonań to jedno, ale aby stać się bohaterem masowej wyobraźni potrzebne jest coś więcej. Charyzma i styl, które idą w parze z czynami.

Lśniąca zbroja, szkarłatny płaszcz, wieniec laurowy

Julisz Cezar, kto nie zna tego człowieka? Cezar musiał mieć styl, skoro na ekranie wcielały się w jego rolę hollywoodzkie i europejskie gwiazdy jak Rex Harrison czy Alain Delon. Lśniąca zbroja, szkarłatny płaszcz i wieniec laurowy – przysługiwały także innym wielkim wodzom rzymskim, ale to właśnie z Cezarem zrosły się na zawsze. Podbój połowy znanego starożytnym świata i wojenna chwała to za mało, by zdobyć władzę dyktatora. Cezar był tym, którego kochali żołnierze i lud Rzymu. Jak zdobył tę miłość? Oprócz niewątpliwej inteligencji pomogły mu jeszcze urok osobisty i talent oratorski. Bez umiejętności przemawiania w tamtych czasach, i jeszcze przez kilkanaście wieków, nie było mowy o politycznej karierze. Do dzisiaj posługujemy się wieloma cytatami z Cezara, nawet w popkulturze, a być obecnym w masowej wyobraźni to przecież cel każdego polityka.

W zbroi i na koniu, pewnie białym, królowa Elżbieta I, zagrzewała swoich żołnierzy przed bitwą z wielką hiszpańską armadą – bitwą zwycięską jak się później okazało, zaś przemowa królowej należy do najsłynniejszych w dziejach. Elżbieta I znała wszystkie sposoby, aby zdobyć uwielbienie swego dworu i ludu. Stworzyła własny styl we wszystkich przejawach życia – styl elżbietański. Jej zamiłowanie do polowań i tańca, do kosztownych strojów, widowisk i ostentacji służyły do umocnienia popularności, która stanowiła jej największą siłę. Kokieteria królowej była natomiast środkiem do tego, by wyciągać z arystokratów i dworzan każdą kroplę poświęcenia w służbie publicznej.

Nie w zbroi, ale za to w złotym wieńcu laurowym, Napoleon jawnie nawiązywał do Cezara i na jego miarę miał ambicje. Wykorzystując rzymskie wzorce cesarz Francuzów stworzył jednak swój oryginalny styl. Swój styl indywidualny i obowiązujący w modzie, architekturze, malarstwie i sztuce użytkowej podczas panowania Napoleona w Europie. Stroje, charakterystyczne pozy, gesty i mimika miały wyrażać w warstwie wizerunkowej pożądane cechy przywódcy – pewny siebie, wizjoner, silny, nieugięty. Nawet brak, czyli rzekomo niski wzrost Napoleona, przekształciły się w nieodłączny elementy jego stylu. Tymczasem Napoleon nie był wcale niski, przynajmniej jak na swoje czasy. Paradoksalnie, ten powszechny sąd ma obecnie pozytywny skutek, gdyż pozwala przezwyciężać własne słabości ludziom o niewysokim, „napoleońskim” wzroście. Tak jak Cezar i Elzbieta, swoje sukcesy Napoleon w wielkim stopniu zawdzięczał darowi wymowy i tak jak wielcy poprzednicy motywował swoich żołnierzy do walki i sięgania po niemożliwe. Odezwa Napoleona do wojsk przed rozpoczęciem kampanii egipskiej należy do najsłynniejszych przemówień w historii: „Żołnierze! Pamiętajcie, że czterdzieści wieków patrzy na was z wysokości tych pomników.”

Ikony stylu na szczytach władzy

Wielka władza niekoniecznie musi być legalna, ale także może jej towarzyszyć styl. Al Capone – jeden z największych amerykańskich gangsterów przeszedł do popkultury nie tylko jako niebezpieczny przestępca, ale także jako mężczyzna pełen stylu i szyku.

Ze współczesnych wielkich na szczytach władzy swój styl miał Winston Churchill z nieodłączną muszką. Niezrównany mówca z imponującą liczbą rekordów w wikiquotes. I Margaret Thatcher – Żelazna Dama uczyniła z konserwatywnych garsonek swój znak firmowy, a jej ciężka praca nad głosem i stylem przemawiania czyni z niej przykład dla każdego polityka. Jackie Kennedy i księżna Diana są natomiast wzorem do naśladowania dla dzisiejszych utytułowanych dam oraz żon polityków.

Ostatnio wzorem dla polityków i ich żon stali się Frank i Claire Underwood z serialu „House of cards”. Zatem sytuacja się odwróciła. Fikcyjni bohaterowie popkultury stają się inspiracją w świecie rzeczywistym, tak jak kiedyś rzeczywiste postaci stawały się ikonami popkultury.

Od osób przy władzy oczekujemy stylu, ale innego niż w przypadku gwiazd muzyki czy filmu. Szczególne wymagania stoją przed tymi, którzy tę władzę sprawują w naszym imieniu. Służba publiczna wymaga pewnych poświęceń, np. rezygnacji z obcisłych spodni, przezroczystych bluzek i fantazyjnych fryzur. Tych jednak, którzy dzięki temu poświęceniu zajdą wystarczająco wysoko – ograniczenia już nie obowiązują. Prezydent Putin na koniu bez żadnego skrępowania prezentuje nagi tors, zaś prezydent Trump z upodobaniem nosi swoją tlenioną grzywę!

Powrót do bloga